Duży Format – Dron Polski

Dziś w Dużym Formacie bardzo duży artykuł poświęconym dronom, a w roli głównej Jakub, którego okrzyknięto wizjonerem! To niesamowicie miłe! Cieszymy się bardzo, zwłaszcza, że Jakub współpracuje z nami przy najważniejszych projektach CrazyCoptera.

Jakub Górnicki zdjęcia z drona robi głównie na potrzeby swojego bloga podróżniczego. Zainicjował projekt „Polska z drona” w ramach którego filmuje z drona najpiękniejsze zakątki naszego kraju.

W artykule czytamy:

Jakub Górnicki nazywany jest „ojcem chrzestnym polskiego drona”, „promotorem drona”, „dronoznawcą”. Prowadzi bloga podrozniccy.com, gdzie zamieszcza filmy, które nakręcił za pomocą dronów.

– Pierwszego kupiłem za 6 tysięcy złotych. Pojechałem na wieś, na łąki, żeby mógł awaryjnie lądować w trawie, a nie na betonie. Nie są trudne w obsłudze – mówię o tych, które wymagają naszego kontaktu wzrokowego. Najpierw trzeba naładować baterię. Będzie działała średnio 25 minut. Można sterować dronem do wysokości 150 metrów i do promienia 500 metrów od pilota. Waży od kilkuset gramów do kilkudziesięciu kilogramów.

Jakub Górnicki jest wizjonerem. Przy stacji metra Politechnika pijemy kawę. Zaczyna się szczyt.

– Zobacz, karetka z krwią przebija się przez korek. Gdyby puścili drona, to za 10 minut byłby w szpitalu. Trzeba tylko wymyślić lodówkę, żeby krew się nie zagrzała. To zadanie dla politechnik.

Zanim karetka przesunęła się w korku na tyle, że już nie zagłusza rozmowy, Górnicki dostrzegł kolejną możliwość.

– Gdyby tamten biurowiec zaczął płonąć od dachu, to strażacy musieliby wspiąć się po drabinach, żeby określić centrum pożaru. Gdyby mieli drona, wysłaliby go w niebo i nie ruszając się z samochodu, widzieli wszystko na monitorze. Albo gdyby na ulicy zaczęły się teraz rozróby, to dzwonisz do redakcji, podajesz adres, redakcja jednym kliknięciem wysyła drona z dachu, przylatuje, robi materiał zdjęciowy. To nie jest tak, że wymyślam science fiction. Drony już pomagają.

Całość do przeczytania na stronie Dużego Formatu.

Zdjęcia z drona i filmowanie z lotu ptaka to nie tylko praca, ale przede wszystkim pasja wielu droniarzy. To miłość do fotografii połączona z fascynacją mechaniką sprawia, że nagrywane materiały są coraz lepsze.

My też nieustannie pracujemy nad jakością materiału i zastanawiamy się co zrobić, żeby nasze zdjęcia z drona były jeszcze lepsze.

O autorze: Andrzej Budnik

Podróżnik, bloger i geek technologiczny. Połączenie tych dziedzin sprawia, że w podróż przez australijski interior czy nowozelandzkie góry zabiera do plecaka drona, który pozwala mu przywieźć niepublikowane nigdzie wcześniej zdjęcia i oryginalne ujęcia wideo. Założyciel i obecnie współautor najstarszego, aktywnego bloga podróżniczego w Polsce – LosWiaheros.pl. Nominowany do Travelerów National Geographic i Kolosów. Zwycięzca konkursu Blog Roku w kategorii Podróże i Szeroki Świat w 2007 roku. Pilot drona i fotograf pokazujący swoje zdjęcia z lotu ptaka na festiwalach podróżniczych.

Przeczytaj podobny tekst

Podróże z dronem w TVN BiS

Początkiem grudnia zostaliśmy zaproszeni przez stację TVN, aby na antenie Biznes i Świat opowiedzieć o podróżach i nowych technologiach. Co z tego …