Nocne zdjęcia z drona to piękne wspomnienia, ale też wiele godzin prób i po kilka lotów do każdej lokalizacji, aby mieć pewność, że materiał jest ostry, ale też nie za ciemny. Wieczorne i nocne filmowanie wieżowca Warsaw Financial Center było o tyle trudne, że reżyser założył sobie kilka ujęć bardzo blisko krawędzi budynku, a poleganie na GPSie w warunkach miejskich podczas lotów dronem jest pewnym samobójstwem.

Loty precyzyjne przy wieżowcu wymagały więc trzech osób, które non-stop kontrolowały położenie drona. W ten sposób brakująca trzecia oś, której nie widzi pilot drona, a jest niezbędna do ocenienia dokładnego położenia drona względem budynku, nie była już problemem. Doświadczony zespół, to jedyna opcja, aby poradzić sobie z perspektywą, która łudzi nasze oko.
Kluczem do sukcesu było jednak latanie na pełnych ustawieniach ręcznych (bez GPSa oraz czujników optycznych) i branie poprawki na lekkie podmuchy wiatru, który tworzy się zawsze między wysokimi wieżowcami.

Efekty przerosły nasze najśmielsze oczekiwania, a materiał nagrany jeszcze nie w nocy, ale na jej granicy dał nam piękne niebiesko-pomarańczowe poświaty, które robią spore wrażenie!
Poza ścisłym Centrum Warszawy ujęcia nocne z drona filmowaliśmy też na prawobrzeżnej stronie Warszawy w okolicach Stadionu Narodowego. Tam szukaliśmy perspektywy na miasto, a tzw. „przeszkadzaczem w kadrze” stały się oświetlone przęsła mostu na Wiśle – obejrzyj wideo, a w szczególności ostatnie kadry…
Nocą wszystko jest dwa razy piękniejsze, prawda?